Beyonce Heat Opinie: Tak Pachnie Żar Namiętności

Beyonce Heat Opinie

Kremowe i balsamiczne perfumy Beyonce Heat są po prostu wspaniałe. Jest w nich dużo słodyczy z puszystej brzoskwini. Znajdziesz tu także wspaniałe nuty zapachowe piżma i orchidei.

Chociaż utrzymują się na skórze zaledwie 3 godziny, to są to zecydowanie najlepsze perfumy damskie w tak niskiej cenie! Polecam je wszystkim kobietom, które lubią słodkie, puszyste zapachy.

Nuta głowy
brzoskwinia, neroli, magnolia, orchidea

Nuta serca
wiciokrzew, migdały, piżmo

Nuta bazy
ambra, fasola tonka, sekwoja

Nie pamiętam, od kiedy kocham Beyonce, ale jej perfumy Heat poznałam stosunkowo niedawno.

Dziwne, bo przecież te perfumy są dostępne na rynku już od wielu lat. Wszystko dlatego, że jestem zapachową snobką. Jeśli coś wychodzi w linii celebryckiej najczęściej nawet tego nie wącham. Przez to często omijają mnie takie perełki jak ta - perfumy damskie Beyonce Heat to świetny zapach.

Cały czas staram się patrzeć na perfumy przez pryzmat samego zapachu. Jednak czasami na mnie też wpływa luksusowa pozycja marki, kształt flakonu, reklama, a nawet opinia sprzedawcy w drogerii. Szczególnie, że wielokrotnie doznałam wielkiego zawodu testując perfumy celebryckie.

Przyznam, że to miłe uczucie, kiedy Beyonce daje ci zapachowego prztyczka w nos i swoim balsamicznym głosem pyta: “A kim Ty w ogóle jesteś?”. A jeszcze milsze jest to, że za 60 złotych możesz mieć 100 mililitrów brzoskwiniowej ambrozji z piżmową bazą.

beyonce heat opinie o perfumach

Jak pachnie Beyonce Heat?

Początek tego zapachu jest naprawdę głośny. Otwarcie bucha kwiatowo-owocową słodyczą. Chociaż bukiet orchidei i magnolii może wydawać się zachęcający, to w rzeczywistości są tu nuty zapachowe brzoskwini w syropie i rozpychają się łokciami.

Nie pozostawiając zbyt wiele miejsca dla kwiatów. Może dlatego Heat po szybkim teście z korka nie wydaje się najlepszym zakupem.

beyonce heat opinie

Już po kilku minutach zapach się zmienia. Dziecinada i cały ten cukierkowy przepych ustępują miejsca akordom kremowym i balsamicznym. Dużo łatwiej jest nosić taką wyrafinowaną słodycz.

Wyrafinowaną, bo zbudowaną wokół piżma i… orchidei. Gdzieś tam w tle możesz uchwycić makaronik (to prześliczne ciastko), ale gdybym go nie zobaczyła w spisie nut, pewnie nie wiedziałabym, że tam jest.

Beyonce heat perfumy migdałowe

Baza jest przepięknie ambrowa. Niestety jest tak delikatna, że trudno mi wyczuć sekwoję. Co prawda gdzieś tam pobrzmiewa drewno, ale ciężko stwierdzić czy jest to sekwoja, czy może coś zupełnie innego.

W głębi jest też migdałowo i nie wiem, czy to właśnie teraz przyszedł czas na wymieniane w spisie migdały (teoretycznie miały pojawić się w sercu), czy to sprawka fasoli toki.

Beyonce: Wizjonerka. Trendsetterka. Ikona.

Co wnosi Beyonce do współczesnego świata? Muzykę Pop, drugoplanowe role w filmach, kolekcje ubrań sygnowane swoim nazwiskiem, perfumy? Tak, ale przecież jest wiele takich osób, jak ona.

Dlaczego właśnie Beyonce skradła moje serce? Bo w świecie, gdzie lansuje się lenistwo i drogi na skróty, ona pokazuję, że sukces to przede wszystkim ciężka praca i pedantyzm.

Ludzie sukcesu nie mają wolnych weekendów. Teraz bije się w pierś i zadaje pytanie: dlaczego zwątpiłam w Beyonce Heat? Nie wiem.

Moje perfumy są ekspresją kobiecej zmysłowości. Ich zapach jest zmysłowy i inspirujący - przyciąga jak magnes. To jednocześnie elegancja kobiety z tajemnicą. Stworzyłam Heat dla kobiet świadomych siebie, które nie boją się swojej zmysłowości i pasji.

- Beyonce dla WWD

Beyonce Heat Opinie: Jak się noszą? Dla kogo zostały stworzone? Są trwałe?

Gdyby otwarcie trwało dłużej, pewnie nie oceniałbym tego zapachu wysoko. Jednak z czasem Heat nabiera klasy i zmysłowości. Wydobywa akordy piżmowe, ambrowe i wokół nich buduje całą strukturę zapachu. Bardzo mi to odpowiada. Szczególnie jesienią i zimą.

To perełka na półce drogerii. Umieściłabym je dużo wyżej niż średnia perfum celebryckich. Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli powiem, że Heat jest dla mnie dużo ciekawszą pozycją niż większość perfum od Versace. Bije na głowę Jimmy Choo Illict i banalną malinę Lady Million.

Tak sobie myślę, że ta słodka torpeda na początku spodoba się młodym dziewczynom - tym przed 20. Z drugiej strony piżmo i ambra mogą je zniechęcić, bo to jednak akordy dla bardziej dojrzałych nosów. 

Nie wszystko w tym zapachu jest jednak bajeczne. Zgodnie z większością opinii blogerów i użytkowników na forach perfumowych można przyjąć, że ogólnie Heat to trwały zapach.

Niestety na mojej skórze znika po 3 godzinach. Zatem jeśli zdecyduję się na zakup, to pewnie od razu zainwestuję w największy flakon.

Beyonce Heat: Ocena końcowa

Te perfumy noszą się wspaniale. Są wdzięcznym kompanem zarówno w ciągu dnia, jak i podczas wieczornej kolacji.

Ostatnio w czasie wypadu ze znajomymi na miasto zostałam zaczepiona przez panią koło 50, która była zainteresowana tym zapachem. Było to zaraz po wyjściu z auta, więc Heat z urokiem budował wokół mnie słodko-piżmową aurę.

W czasie spotkania opowiadałam o tym koleżance i chcąc sprawdzić, o jaki zapach chodzi, nachyliła się no mojej szyi - zatem ich projekcja była już znacznie mniejsza.

Kilka miesięcy po premierze tego zapachu zaprezentowano nową wersję Beyonce Heat Rush. Koniecznie zobacz jak wypadł ten zapach podczas moich testów!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE...

>