
Perfumy damskie Calvin Klein Downtown nie są ciekawym zapachem. Chociaż prosty flakon przyjemnie leży w dłoni, a bardzo niska cena zachęca do zakupu, sama kompozycja jest nudna i pozbawiona charakteru.
Jeśli szukasz świeżych perfum damskich, które nie będą Ci przeszkadzać w pracy (nawet w czasie upałów), Downtown może Cię zainteresować. Jeśli w perfumach cenisz oryginalność, trzymaj się od tych z daleka.
Nuta głowy
cytryna, bergamotka, neroli, gruszka, śliwka
Nuta serca
czerwony pieprz, gardenia, fiołek
Nuta bazy
cedr, kadzidło, wetyweria, piżmo
Ciekawa reklama perfum damskich Calvin Klein Downtown Eau de Parfum zachęciła mnie do testów. Niestety zapach okazał się rozczarowaniem. Może właśnie dlatego zapach został wycofany.
Ten zapach miał być wielki, miał się mierzyć z legendami Calvina Kleina - Euphorią, Eternity, Obsession. Nie jest nawet blisko. Oczywiście tę premierę można tłumaczyć wieloma czynnikami, ale na pierwszy rzut oka widać nieudolne naśladowanie perfumowych trendów.
Duet śliwki i gruszki pojawiał się już w nieśmiertelnym J’Adore Diora, a sama gruszka to temat przewodni największych hitów ostatnich lat - La Vie Est Belle i Black Opium. Co więc mogło pójść nie tak?
Jak pachnie woda perfumowana Calvin Klein Downtown?
Nie wiem dlaczego, ale panuje przekonanie, że Downtown to perfumy dla młodych dziewczyn. Nie umiem tego wytłumaczyć, bo moje wrażenia były zupełnie inne. Młodemu ‘nosowi’ trudno jest docenić początkowe iskry nietuzinkowej gruszki - a to jedyny ciekawy element tej kompozycji.
Początek zapachu jest cytrusowy i orzeźwiający. Cytryna i bergamotka są tu trudne do odróżnienia, a całość jest bardzo neutralna - znana z większości niskiej klasy psiukaczy nazywanych ‘świeżymi’.

Cytrusy dość szybko się ulatniają i wtedy zaczyna robić się ciekawie. Gruszka nie jest tu wcale taka oczywista. Jest trochę słodka, trochę kwaskowata. Z jednej strony ma być frywolna, z drugiej trochę ostra. Myślę, że nie tylko za sprawą gruszki osiągnięto ten efekt - jestem przekonana, że duet ze śliwką robi tu naprawdę niezłe zamieszanie.
Później kompozycja całkowicie zmienia swój charakter. Jest właściwie niewyczuwalna. To dziwne, bo w sercu umieszczono niezwykle intensywną gardenię. Tylko gardenia nie pachnie sobą w znanej, świeżej postaci.
Tu jest przedstawiona jako kwiat zerwany z krzaka, rzucony w kałużę i wydeptany przez przechodniów na ruchliwej ulicy.
Jeśli coś ma oznaczenie EdP - woda perfumowana, nie może ulatniać się po 45 minutach. Taką trwałość mają mgiełki z Avonu, a nie perfumy.
Downtown to TURBO nietrwała kompozycja - fakt pierwszy. Po 20 minutach typowych cytrusów i nietypowej gruszki, na kolejne pół godziny będziesz skazana na okropną, nieświeżą bazę - fakt drugi. Zapach ma ciekawe iskry przez 10-15 minut swojej projekcji - smutny fakt trzeci.
Calvin Klein Downtown Opinie: Czy to trwałe perfumy? Na jakie okazje pasują?
No właśnie, dla kogo? Czy to perfumy dla “dziewczyny z tatuażem”? Raczej nie pokusiłabym się o takie stwierdzenie.
Rooney Mara ma niezwykłą twarz, która jest zdolna do adaptacji każdej postaci. Na pewno w zapachu Downtown pokazała pozę adekwatną do grupy docelowej.
Reklama pokazuje kobietę, która odnajduje szczere emocje. Jest naturalna w swoim zachowaniu i nie zgubiła dziecięcego uroku. Szaleje z dziewczynkami, uśmiecha się do deszczu i wzrusza się na widok szczeniaczka.
Tych perfum nie skomponowano dla kobiety z reklamy. Zrobiono je dla kobiety ze zdjęcia - i tak jak ona, są nijakie. Trochę przypominają Versace Yellow Crystal, a trochę Womanity od Muglera.
Na pewno dużym atutem jest ich cena - za 90 mililitrów zapłacisz mniej niż 250 złotych. Jeśli zapach przypadł Ci do gustu, kup największą pojemność. Perfumy są bardzo nietrwałe, więc flakon będziesz musiała nosić w torebce.
Myślę, że określenie przedziału wiekowego dla tej kompozycji jest po prostu bezsensowne - to nienarzucający się psikacz na codzień w sezonie letnio-wiosennym. Odpowiedni dla młodych i dojrzałych pań.
Czy warto kupić Calvin Klein Downtown?
Nie zaprzeczam, Downtown może się podobać. Szczególnie w czasie największych upałów, kiedy każdy intensywny zapach może wywoływać migreny.
To miły zapach, łatwy do noszenia, pasujący do każdej kobiety i na każdą okazję. Chociaż początkowe nuty zapachowe wydają się naturalne i bardzo przyjemne, z czasem stają się coraz bardziej syntetyczne i nijakie.
Moje opinie na temat tego zapachu są podyktowane tym, że ja naprawdę lubię zapachy, które się wyróżniają. Downtown pachnie po prostu nijako. Nie ma w sobie ani grama zalotności, zabawy, charyzmy.
Jakby tego było mało, bardzo szybko znikają ze skóry.
Ja takich perfum nie kupuję, ale jeśli Ty lubisz połączenie kwiatów z owocami w takiej formie, powinnaś dać szansę Downtown. Jednak przetestuj je przed zakupem.