Calvin Klein Eternity Opinie: Piękny Zapach Kremowych Kwiatów

Calvin Klein Eternity opinie

Perfumy damskie Calvin Klein Eternity Women w mojej opinii są zupełnie wyjątkowe. Pierwsze nuty zapachowe świdrują w nosie, ale z czasem stają się coraz bardziej kremowe.

To jeden z moich ulubionych zapachów. Flakon Eternity jest zawsze na mojej półce. Ich piękny zapach pasuje do eleganckiej sukienki i luźnego swetra. Jeśli jeszcze nie znasz tego klasyka, musisz go koniecznie przetestować.

Calvin Klein Eternity nuty zapachowe

Nuta głowy
nuty zielone, olejki cytrusowe, lilia, frezja

Nuta serca
róża, fiołek, konwalia, goździk

Nuta bazy
drzewo sandałowe, heliotrop, piżmo

Calvin Klein Eternity EdP to kwiatowe perfumy damskie, które opowiadają o miłości.

Te perfumy są jak opowieść, która nie traci sensu pomimo upływu lat. Są jak piosenka, którą nucisz pod nosem, kiedy masz dobry dzień. To zapach pierwszych kwiatów w czasie wiosennego spaceru. Eternity to piękna historia o wielkiej mocy, która tkwi w prostocie.

Jest zupełnym przeciwieństwem swojej starszej siostry Calvin Klein Obsession. O ile Obsession wodziła na pokuszenie, woda perfumowana Eternity jest w tej kwestii zachowawcza. Łączy kwiatowe nuty zapachowe z lat 80-tych (Paris) i 90-tych (Trésor, Pleasures).

Chociaż obecnie jest uważane za klasyczny, to styl ma zdecydowanie nowoczesny i ponadczasowy. Chociaż Eternity jest na rynku dwie dekady to nie można nazywać ich perfumami vintage.

Nuty zapachowe: Jak pachnie woda perfumowana Calvin Klein Eternity?

Perfumy Eternity pachną mieszanką zielonych nut zapachowych, konwalii, pieprznych i pudrowych akordów. Kompozycja nie jest przytłaczająca, doskonale układa się na skórze i pięknie pachnie przez cały dzień. Jeśli szukasz zapachu, który pasuje na każdą okazję, to dobry wybór.

Kompozycję stworzyła Sophia Grojsman. Legenda głosi, że powstała na specjalne życzenie Calvina Kleina, który chciał w ten sposób upamiętnić wielką i wieczną miłość do żony.

Perfumy damskie CK Eternity nuty zapachowe
Nuty głowy

Na początku Eternity ma intensywny zapach. Jest cierpki, ostry i świdruje w nosie. Wszystko za sprawą akordu cytrusowego. Może to dać mylne wrażenie, że będzie dodawał energii i orzeźwiał.

Nuty serca 

Później czuć akord kwiatowy, najbardziej przebija się nuty zapachowe frezji i lilii. Serce tej kompozycji jest dużo przyjemniejsze niż początek. Łagodniejsze i bardziej codzienne. Jest jak bukiet kwiatów zmieszany z zielonym zapachem łąki i ustawiony na stole w aromatycznej kuchni.

Nuty bazy

Moim ulubionym momentem jest baza. Wyjątkowo długo utrzymuje się na mojej skórze. Jeśli zaaplikuję perfumy na włosy, pachną jeszcze następnego dnia. Kompozycja jest aksamitna, otulająca i jedwabista. Wyraźnie przebija się nuta zapachowa piżma z ostrym zakończeniem heliotropu.

Chociaż mój opis zapachu może brzmieć tendencyjnie, w rzeczywistości Eternity to wyjątkowe perfumy. Nie są tradycyjnym kwiatowym zapachem. Chociaż czujesz tu bukiet kwiatów, to inne nuty zapachowe dodają niepowtarzalnego, kremowego charakteru. 

Ta kompozycja nie jest delikatna, nie jest romantyczna i nie jest łatwa. W mojej opinii to niepowtarzalne perfumy dla kobiet, które zasłużenie określane są mianem klasyki.

Uwielbiam w nich to, że nakładając je rano, pachnę cały dzień. Ich trwały zapach utrzymuje się na skórze ponad 10 godzin. Nie są przy tym zbyt intensywne, więc spokojnie mogą być używane w pracy.

Calvin klein eternity woman woda perfumowana

Calvin Klein Eternity Opinie: Czy warto kupić te perfumy?

Perfumy CK Eternity łączą dwie bardzo ważne cechy - elegancję i codzienność. Dzięki temu pasują do różnych kobiet, w każdą porę i w każdym wieku. Ich plusem jest także niska cena i wysoka jakość. 

Uwielbiam perfumy, które reprezentują czystość (prawdopodobnie dzięki niewinnym nutom konwalii). Lubię też piękne zapachy, które inspirują mnie pozytywnymi uczuciami, jak zaangażowanie, miłość i wierność.

Zapach Eternity budzi we mnie dobre emocje za każdym razem kiedy czuję go na swojej skórze lub na innych kobietach. Trudno mi wytłumaczyć skąd to uczucie, ale właśnie tak jest.  

To kompozycja o wysokiej jakości, do tego zachwyca unikatowym charakterem i dużą trwałością. Sama mam flakon Eternity na mojej półce i często po niego sięgam. W mojej opinii to perfumy warte uwagi.

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE...

  • małgorzata pisze:

    Eternity to moje ulubione perfumy od lat. Zawsze mam flaszeczkę w zapasie. Jak dla mnie nie pasują do młodych dziewczyn, bo to intensywny zapach momentami przytłaczający. Małgorzata W

  • anka pisze:

    Nie rozumiem zachwytu nad tymi perfumami, dla mnie to tak jak mówisz zapach ciotek-dewotek

    • o mnie aleksandra pisze:

      Nie, źle mnie zrozumiałaś 🙂 Co prawda Eternity kojarzy mi się z kobietami starszymi ode mnie, ale nie uważam tych perfum za staroświeckie (albo dla ciotek-dewotek). Sama ich używam!

  • evueybveruh pisze:

    Nie wiedziałam, że za tymi perfumami stoi taka ciekawa historia. Myślałam, że CK jest homoseksualistą, nie wiedziałam nawet, że ma żonę. Czekam na recenzję mojej nowej miłości – Bamboo

    • o mnie aleksandra pisze:

      Względnie rzetelne źródło – Wikipedia – mówi o dwóch małżeństwach z kobietami i romansie z mężczyzną. Nie mniej jednak zarówno historia Eternity, jak i samego Calvina Kleina jest naprawdę interesująca – naprawdę warto się wgłębić. A recenzja Bamboo jest już dostępna, ale jeśli lubisz ten zapach, może ci się nie spodobać 🙁

  • xxxx pisze:

    Kiedyś dostałam próbkę tego zapachu, kupiłam nawet niewielką pojemność. Nie umiem wytłumaczyć o co chodzi, ale czasami czuję się doskonale jak mam je na sobie, a innym razem boli mnie od nich głowa. To jedyne perfumy, które tak na mnie działają. Ale trzeba przyznać, że czy chcesz, czy nie chcesz są naprawdę trwałe. Ja je wyczuwam przez cały dzień.

    • o mnie aleksandra pisze:

      Może nie jesteś przyzwyczajona do mocniejszych zapachów? Z drugiej strony mam podobnie z Lady Million, a te perfumy wcale nie są jakieś wyjątkowe.

  • Emilia pisze:

    Pamiętam, że w latach 90 każdy się po prostu kąpał w tych perfumach. Były popularne jak dzisiaj LVEB i nawet trochę mi je przypominają. Może nie w samym zapachu, bo Eternity jest bardzo kremowa i nie taka słodka. Mam podobne uczucie otulenia, kiedy używam obu tych zapachów. Z tym, że Eternity odeszło trochę w zapomnienie. To chyba dobra wiadomość dla wszystkich fanek.

  • Karolina pisze:

    Dziwne i niezwykłe perfumy. Są w moim życiu od 20 lat. Ostatnio znalazłam kilka kropel w prawie pustym flakonie… Włączyła się pewna nostalgia z przeszłości?

    Wczoraj miałam ważny egzamin zawodowy i chciałam owinąć czymś przytulnym, więc postawiłam wybrać CK Eternity …

    I tak jak zawsze, przyniosły mi szczęście… Być może czas na uzupełnienie flakonu? Akurat będzie na zimę.

  • Wojtek pisze:

    Kocham damskie perfumy Calvina Kleina. Zaczynając od Obsession po CK One Shock kończąc. Eternity to perełka w kolekcji tej marki. Uwielbiam ją na kobietach

  • Magda pisze:

    Spryskałam się rano, w między czasie miałam szybki prysznic, zmieniłam ubranie, wróciłam wieczorem, wzięłam kolejny prysznic, a Eternity nadal pachną.

    Moja skóra po prostu chłonie ten zapach. To jedyne perfumy, które zostały ze mną przez wiele, wiele lat.

  • Klem28 pisze:

    Doskonałe na każdą okazję. To najbardziej uniwersalne perfumy na świecie!!! Często używam tych perfum jesienią w ciągu dnia, ale zawsze mam też nowsze perfumy w kolekcji. Ciekawy zapach i niska cena, to w perfumach CK lubię najbardziej.

  • Andżelika pisze:

    Z tego co widzę mamy podobne opinie na temat perfum. Ze starszych uwielbiam CK Eternity, CK Obsession, Lancome Tresor, a z nowszych Gucci Bloom i Mon Guerlain. Wszystkie oceniłaś wysoko 🙂

  • Edyta pisze:

    Sophia Grosjman tworzy perfumy, które się kocham lub które się nienawidzi. Eternity, Tresor, Paris wszystkie te perfumy wywołują u mnie okropne bóle głowy. Nie wyczuwam w nich nic naturalnego. Są bardzo syntetyczne i sztuczne. Ich liniowość i wyolbrzymianie stereotypowej kobiecości są bardzo w starym stylu. Paris jest kwiatową i zmysłową kocicą, Tresor (horror) owocowo kwiatowym pudrem Vintage. Eternity to zapach, który najbardziej lubię i ewentualnie mogłabym nosić. Gdyby tylko nie to, że kojarzy mi się z natapirowanymi blondynami z lat 90, które pachną Eternity, lakierem do włosów i samoopalaczem.

  • Julka pisze:

    Mam 20 lat i niedawno zaczęłam pracę na recepcji. W czasie rozmowy z jedną z klientek poczułam jej perfumy i musiałam zapytać, co to jest. Eternity to najbardziej czysty zapach, ale przy okazji zaskakuje swoją siłą. Przeczytałam wiele recenzji, które mówią, że to mdły zapach dla starszej pani. Testowałam je w drogerii i wydają się piękne. Nie pachną na mnie staroświecko. Czułam za to zapach świeżego tulipana lub żonkila. Nie wiem, czy powinnam je kupić, biję się z myślami

  • >