Guerlain La Petite Robe Noire Plissee Opinie: Zobacz Recenzję nowego zapachu

Guerlain La Petite Robe Noire Plissee opinie

Urokliwe perfumy damskie La Petite Robe Noire Plissée to zapach letniej beztroski pełnej smakowitych owoców i słodkich przysmaków. Nie znajdziesz tu wyrafinowanej elegancji z paryskich ulic, ale słoneczną sielankę wakacji za miastem. 

Chociaż ta czarna sukienka jest lżejsza i mniej energetyczna niż pierwsza wersja, świetnie nosi się w czasie największych upałów. Mimo wszystko w mojej opinii to przyjemne perfumy na lato i wiosnę.

Nuta głowy
morela, mandarynka

Nuta serca
migdał, czarna herbata, róża

Nuta bazy
paczula, białe piżmo

Legendarne perfumy damskie La Petite Robe Noire wracają w lekkiej, letniej edycji Plissée. 

Czerwiec 2019 roku to ważna data - minęło dokładnie 10 lat od powstania pierwszej wersji La Petite Robe Noire. Z tej okazji, Guerlain zdecydował się na wydanie dwóch nowych kompozycji La Petite Robe Noire Plissée i La Petite Robe Noire Velours.

Chociaż pierwsza wersja pojawiła się na półkach perfumerii w 2012 roku, wcześniej została wydana jako ekskluzywny zapach dostępny jedynie w butiku Guerlain na Polach Elizejskich. 

Potem pojawił się sequel - La Petite Robe Noire 2 - jako pierwszy z pięciu planowanych zapachów wzbogacających garderobę domu mody Guerlain.

Ostatecznie, wewnętrzny perfumiarz Guerlain Thierry Wasser poprawił w kompozycji kilka rzeczy i w 2012 roku La Petite Robe Noire pojawiła się w pełnej sprzedaży. Od tego czasu szaleństwo na tę słodką ucztę nie mija. 

Nowa La Petite Robe Noire Plissée to najweselsza kompozycja ze wszystkich perfum z tej serii. 

perfumy mała czarna

Jak pachnie woda toaletowa La Petite Robe Noire Plissée?

La Petite Robe Noire Plissée pachnie pikantną, cytrusową świeżością, ale jest przy tym też owocowa, zielona i kwiatowa. Wszystko zamknięte w jednym flakonie. To kwiatowo- owocowa kompozycja, która zachwyci wszystkich, szukających w perfumach słońca i wakacyjnej beztroski.

Morela zamiast czereśni

Zapach otwiera się melanżem żywych i nieskończenie słodkich nut moreli i mandarynki. Ten dżemowy melanż owoców nadaje La Petite Robe Noire Plissée prawdziwej letniej witalności. Brakuje mi tu jednak tej wybuchowej czereśni, która w pierwszej wersji tworzy tak niesamowitą atmosferę. 

Różana herbata z migdałami

Serce zapachu jest dla mnie prawdziwą ucztą! Świeżo rozkwitłe płatki róży w towarzystwie czarnej herbaty i słodyczy migdałów hipnotyzują. Cała kompozycja nabiera głębi i finezji. Nareszcie znajdujemy tu dobrodziejstwo wyjątkowej La Petite Robe Noire - kontrast między słodyczą gourmand i żywotną świeżością roślin. 

Ciepła baza z piżma i paczuli

La Petite Robe Noire Plissée kończy się prostym duetem białego piżma i paczuli. Ma to w sobie pewien urok, bo zapachem przypomina bardzo drogie mydełko, które zwykle oszczędzamy na specjalne okazje. Ogólnie baza jest przyjemna, ale bardzo delikatna. Nie jest przy tym szczególnie oryginalna.

la petite robe noir plissee nuty zapachowe

Guerlain La Petite Robe Noire Plissée Opinie: Wrażenia po testach

Nosiłam La Petite Robe Noire Plissée już kilkukrotnie, bo udało mi się dorwać próbkę perfum od znajomej pracującej w drogerii.

W pełnym słońcu i przy temperaturze przekraczającej 30 stopni ta kompozycja zachowuje się wspaniale. Chociaż jest wyjątkowo słodka, absolutnie nie męczy i nie powoduje zawrotów głowy.

Ogólnie łatwo jest rozpoznać, że Plissée to młodsza siostra La Petite Robe Noire Eau de Parfum. Jest słodka i roślinna, ale w przeciwieństwie do pierwszej wersji jest bardzo delikatna i mniej trwała.

Nie jest to jednak jej wadą, bo to perfumy na lato, a większość z nas nie czuje się dobrze, nosząc ciężkie zapachy w czasie upałów.

Jakość wykorzystanych komponentów jest doskonała.

Morela ma w sobie brzoskwiniowy optymizm. I chociaż miałam nadzieję, że będzie cierpka, naprawdę dobrze się odnajduje w towarzystwie pozostałych nut.

Migdały pachną wyśmienicie - są słodkie i przepysznie pudrowe. Z kolei piżmo przywodzi na myśl czystość mydła, a nie zakurzoną pościel taniego hotelu.

W samej kompozycji brakuje mi jedynie fajerwerków, które są nieodłącznym elementem La Petite Robe Noire. Plissée jest łagodna i zrównoważona.

La Petite Robe Noire Plissee jak pachnie

Plisowana czarna sukienka w klasycznym flakonie

Większość z nas wie, że la petite robe noire to z francuskiego mała czarna sukienka. Znaczenie słowa plissée odgadniemy po nowej grafice flakonu - tego lata mała czarna jest plisowana!

Kiedy zobaczyłam pierwsze materiały reklamowe, przypomniały mi się wszystkie plisowane spódnice i sukienki, które miałam. Ciężkie materiały, szkocka krata - większość z nich bardziej kojarzyła się ze szkolnym mundurkiem, niż letnią kreacją.

Jednak Guerlain przygotował nam plissée pełną paryskiego szyku, lekkości i letniej lekkości. Ta mała czarna oznacza spontaniczne przygody, stukot wysokich obcasów i koci spryt.

Kształt flakonu pozostaje ten sam. Stylowe wzornictwo butelki i absolutnie przepiękny korek w kształcie odwróconego serca zachwycają precyzją i dbałością o detale.

Czy warto kupić La Petite Robe Noire Plissée?

La Petite Robe Noire uczyniła Paryż swoim królestwem i upiększa stolicę mody swoją energią, klasą i nonszalancją.

Najnowsza edycja Plissée jest opisywana jako bardziej żywiołowe i błyszczące uzupełnienie linii. Przyznam, że jeśli szukasz zapachu pełnego iskier, możesz poczuć się zawiedziona.

W mojej opinii Plissée to obraz kobiety, która po nieznośnie upalnym tygodniu w mieście pakuje przypadkowe sukienki i koszulki do niewielkiej torby i odjeżdża w kierunku plaży.

Kiedy już do niej dotrze, rozkoszuje się ciepłymi kolorami zachodzącego słońca i zapachem kwiatów, które niesie delikatny wiatr. Całkowicie zapomina o modnej etykiecie, a jedyne, co ją interesuje to zakończenie historii z książki, którą właśnie czyta.

Tak, według mnie Plissée to leniwe popołudnie wśród natury, a nie energetyzujące przedpołudnie w mieście. Jeśli lubisz beztroskie lenistwo w perfumach, ten zapach na pewno Ci się spodoba.

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE...

>