
Perfumy damskie Lalique Amethyst niezwykle uchwyciły tajemniczą nutę czarnej porzeczki i akord owoców leśnych. Wyczujesz ją od początku, do samego końca projekcji.
W mojej opinii to piękny zapach na letnie wieczory. Idealnie oddaje baśniową naturę fioletu. Niestety, ma też pewne niedociągnięcia.
Nuta głowy
czarna porzeczka, jagoda, jeżyna, morwa, truskawka
Nuta serca
pieprz, piwonia, róża, ylang-ylang
Nuta bazy
piżmo, wanilia, nuty drzewne
Lalique Amethyst to wspaniałe perfumy z nutą czarnej porzeczki i pieprzem. Nie ma drugiego zapachu, który tak idealnie kolor fioletu. Zobacz recenzję i poznaj opinie o perfumach.
Autorką kompozycji jest Nathalie Lorson, która stworzyła dla Lalique kilka innych perfum, między innymi kolejne wcielenie Amethyst Eclat, a także perfumy męskie Encre Noire. Ja ją kojarzę dzięki dawnej miłości do Just Cavalli od Roberto Cavalli.
Lalique Amethyst to wspaniałe perfumy o zapachu czarnej porzeczki. Niestety chociaż początkowo pachną niesamowicie, to z czasem tracą na uroku.
Jak pachnie Lalique Amethyst eau de parfum?
Lalique Amethyst to perfumy damskie z nutą czarnej porzeczki. Nie umiem się zdecydować, czy bliżej mu do naturalnych owoców, czy landrynek o smaku owoców leśnych.
Z jednej strony jest w tym zapachu coś, co mnie uspokaja i przenosi w czasy dzieciństwa. Z drugiej, znajduję w nim akcent industrialny, a fiolet kojarzy mi się z intensywnym kolorem neonów.
Amethyst rozpoczyna się wybornie. Jeśli Twoja mama robiła kiedyś sok z czarnych porzeczek w dziwnym, wielkim garze z rurką, to wiesz jak pachnie ten cierpki owoc.
Ja wiem doskonale i ten tutaj niestety go nie przypomina. Za to jest jego świetną interpretacją - według mnie to najlepsza czarna porzeczka w perfumach. Jej zapach jest bardzo promienny i tylko delikatnie słodki.
Wiele osób wskazuje podobieństwo do Si od Giorgio Armaniego. I słusznie, bo to ta sama nuta zapachowa. Z tym że tutaj jest dużo wyraźniejsza i bardziej samodzielna. Gdyby tylko Amethyst pachniał tak przez cały czas…
Niestety po 10 - 15 minutach pojawiają się jagoda i jeżyna, które pachną jak paczka świeżo otwartych landrynek z wielkim napisem owoce leśne. W pewnym stopniu kojarzy mi się to z potworną maliną z zapachu Lady Million od Paco Rabanne.

W sercu nie jest źle, bo ten efekt jest przytłumiony przez kwiaty. Dość wyraźny akord piwonii nie pozwala chemicznym potworkom całkowicie opanować zapachu, ale one dalej gdzieś tam pobrzmiewają.
Oczywiście na pierwszym planie cały czas wyczuwasz czarną porzeczkę, wszystko inne to jedynie migotliwe tło.
Baza jest zła. Amethyst zepsuto dodając w dolnych nutach piżmo. Chciałabym, żeby zakazano korzystania z niego w perfumach, które mają być wyłącznie owocowe. Teoretycznie może to wydawać się świetnym pomysłem, ale w rzeczywistości sprowadza się do jednego: każda taka kompozycja pachnie identycznie.
Lalique Amethyst opinie: dla kogo zostały stworzone?
W mojej opinii Amethyst to doskonałe perfumy z nutą czarnej porzeczki. Myślę, że spodobają się wszystkim. Moje 20-letnie kuzynki stwierdziły, że pachnie fantastycznie, a ich mama całkowicie zwariowała na punkcie tego zapachu. Jeszcze trzy lata temu sama oszalałabym przy takich owocach, dziś mam do nich pewien dystans.
W tych perfumach najlepiej czuję się latem, ale tylko wieczorami. Myślę, że ten fiolet jest odpowiedni właśnie po zachodzie słońca. Latem, w ciągu upalnego dnia, jest dla mnie zbyt duszny. Za to wiosną pasuje doskonale.

Jeśli Twoja praca wymaga eleganckiego wizerunku zapachowego, Amethyst nie jest najlepszym wyborem. Sprawdzi się natomiast na spotkaniach z przyjaciółmi albo w czasie weekendowego wypadu za miasto.
Na mojej skórze utrzymuje się maksymalnie przez 4 godziny.
Gdyby to była woda toaletowa, taki wynik byłby do zaakceptowania, ale w przypadku wody perfumowanej na tak kiepskie parametry można trochę ponarzekać.
Inne recenzje perfum mówią o niewielkim ogonie albo o całkiem niezłej intensywności. Niestety u mnie projekcja nie jest najlepsza. Amethyst po godzinie przestaje być wyczuwalny dla osób, z którymi rozmawiam.
Ogólna ocena: Czy woda perfumowana Lalique Amethyst to zapach dla Ciebie?
Na tle innych perfum owocowych Amethyst wypada naprawdę wyjątkowo dobrze.
To porządnie skrojona czarna porzeczka, która oddaje wszystkie uroki tego owocu. I gdyby nie to piżmo, mogłabym nawet zapomnieć o landrynkach. Czemu nie?
I przyznam, że lubię te cuda, które wyczynia na mojej skórze Amethyst. Pytanie, czy ty też je polubisz?
Tak - jeśli lubisz zapach owoców w perfumach. Jeśli interesują cię perfumy niszowe (te od Lalique często są tak klasyfikowane). Jeśli szukasz perfum, które będą słodkie, ale tylko troszeczkę. Jeśli lubisz eksperymentować z zapachami i ubierać je warstwami.
Nie - jeśli szukasz czarnej porzeczki w świeżym stylu jak w Hugo Boss Deep Red. Jeśli interesuje cię słodka jeżyna jak w Calvin Klein CK One Shock.
Jeśli szukasz eleganckich perfum do pracy. Jeśli szukasz bardzo trwałych perfum.
Dodaj własne recenzje perfum!