Chcesz pachnieć seksowną, ziemistą słodyczą? Najpiękniejsze perfumy z paczulą porwą cię swoim wyjątkowym zapachem.
W ostatnich latach Paczula zajmuje więcej miejsca na scenie perfumeryjnej niż kiedykolwiek dotychczas. Nie ma sobie równych, żeby zwiększyć trwałość perfum oraz wzbogacić ich kompozycje o bardziej tajemniczy i wyrafinowany zapach.
Paczula w perfumach jest ziemista, sucha, leśna i dymna. Uważa się ją za jeden z najbardziej wyszukanych składników w świecie perfum.
Choć najczęściej gra role drugoplanowe, niektórzy twórcy odważnie obsadzają ją w głównej roli swoich kompozycji. Najbardziej znaną paczulą w perfumach jest Thierry Mugler Angel.
Poniżej znajdziesz 10 najciekawszych zapachów z paczulą dla kobiet i mężczyzn, które skradną twoje serce.
10 najlepszych perfum z paczulą dla kobiet i mężczyzn

Perfumy Coco Noir są balsamiczną esencją z drzewnym tłem. Wydobywają jasny zapach indonezyjskiej paczuli, która dodaje kompozycji tajemniczego wymiaru.
Kompozycja rozpoczyna się od świeżości cytrusów, przechodzi przez wyjątkowy bukiet róży, geranium i jaśminu i kończy się nieziemską bazą utkaną z paczuli, żywic i drewna.
Fasola tonka i wanilia otulają wszystko swoją miękkością, a białe piżmo otacza wszystko swoją mydlaną czystością.
W efekcie to mroczny zapach, który rozjaśniają żywe nuty róży i grejpfruta.
Coco Noir jest mroczną i znacznie gęstszą siostrą Coco Mademoiselle. Pierwsza w genialny sposób przedstawia trio paczuli, róży i drewna, druga ma w sobie znacznie więcej musujących cytrusów. Pierwsza jest idealna na wieczór, druga na co dzień.

Woda toaletowa A*Men powstała w 1996 roku i jest pierwszym męskim zapachem Thierry'ego Muglera. Pomimo upływu lat pozostaje do granic futurystyczna.
Inspiruje się amerykańskimi komiksami i kreskówkami z lat 50. Wprowadza na scenę postać super bohatera, którego historia miesza rzeczywistość z fantazją.
Jak wiele zapachów domu mody Thierry Mugler, A*Men rozbrzmiewa całą gamą słodkich nut zapachowych.
Jest pełen przeciwieństw - łączy w sobie słodki zapach karmelu, wanilii, miodu i suszonych owoców z surowszymi akordami zieleni, ziół i przypraw.
Żywa czystość mięty pieprzowej występuje w towarzystwie ostrzejszego zapachu drewna.
Paczula jest w tej kompozycji spoiwem, nicią zszywającą wszystkie sprzeczności zapachu. Okazuje się w tym zadaniu nie do zastąpienia, bo sama z natury jest jednocześnie i słodka i wytrawna.
A*Men spodoba się wszystkim mężczyznom, którzy nie boją się wyróżniać z tłumu i szukają perfum na zimę.

Woda perfumowana Black Orchid to perfumy zmysłowe, rozkoszne i naprawdę tajemnicze … Tom Ford serwuje nam recepturę zarazem współczesną, jak i klasyczną.
Nuty głowy to kompozycja czarnej trufli i ylang-ylang. To połączenie już od pierwszej chwili pokazuje całą śmiałość kompozycji.
Orchidea pojawia się w nucie serca zapachu. Towarzyszy jej bogactwo jaśminu, a także kobiecość gardenii. Owoce czynią zapach niezwykle apetycznym.
Smakowita intensywność Black Orchid rośnie w siłę w bazie. Wyczujesz w niej gorzką czekoladę, w połączeniu z paczulą, wetywerią, wanilią, kadzidłem i drewnem sandałowym.
Paczula w Black Orchid należy do moich ulubionych. Jest intensywna i towarzyszą jej ziemiste trufle i błoga czekolada. W tych perfumach znajduję pewną surowość, ale też nieskończoną zmysłowość.
Black Orchid będzie odpowiedni dla kobiet, które zwykle wybierają perfumy unisex i odnajdują swoją kobiecość w ostrzejszych i wyraźniejszych zapachach.

W Mr. Burberry znajdziemy mieszankę brytyjskiej klasyki i nowoczesności.
Zmysłowy, zawsze z klasą, a przy tym na luzie - Mr. Burberry inspiruje się kultowym trenczem Burberry, a także Londynem. W efekcie łączy liczne kontrasty i nie brak mu dynamizmu.
Receptura Mr. Burberry zawiera tradycyjnie nuty zapachowe, które wykorzystuje wielu brytyjskich perfumiarzy.
Rozpoczyna się połączeniem grejpfruta z miętą. Aromatyczny kardamon dodaje bardziej pikantnego wymiaru. W sercu wznosi się klasyczny zapach lawendy i cedru. Całość spowija balsamiczna, lekko przydymiona baza, w której pyszni się słodki aromat paczuli i cynamonu.
Paczula zestawiona ze świeżymi nutami cytrusów i metalicznej mięty jest jednocześnie ciemna i jasna. Dzięki temu woda perfumowana Mr. Burberry pasuje zarówno do jeansów, jak i eleganckiego garnituru. Jest idealny dla mężczyzn szukających uniwersalnej nowoczesności.

Woda perfumowana Flowerbomb to prawdziwie rozkoszny zapach, który wciąga nas w wiosenny wir. Świeży zapach otwarcia miesza się z upajającą paczulą i narkotyzującym zapachem kwiatów.
Kompozycja rozpoczyna się od musującego aromatu zielonej herbaty i bergamotki. W sercu władzę przejmują kwiaty - jaśmin wielkolistny, orchidea, frezja i róża stulistna. Jednak najbardziej intensywna jest tu paczula. Sprawia, że kwiatowa euforia przybiera ciemny i gęsty kierunek.
W tym wyjątkowym zapachu fantazja spotyka się z subtelnością. Zapach składa nam za uchem wiosenny pocałunek.
Flowerbomb określa się świeższą i żywszą wersją Lancôme La Vie Est Belle. W mojej opinii oba zapachy mają dużo podobieństw, ale dla fanów paczuli to właśnie kompozycja marki Viktor&Rolf będzie wielką przyjemnością.
Kompozycja będzie idealna dla kobiet, które chcą odkryć świeżą i musującą stronę paczuli. Słodycz tego zapachu jest roślinna, dlatego nigdy nie będzie mdła i duszna. Według mnie to dobre perfumy na lato.

Woda toaletowa Gentleman Givenchy ma już swoje lata, ale nadal jest zapachem prowokującym. Pozostawia w tyle te wszystkie kompozycje, które są zbyt uległe, bojaźliwe i nieśmiałe. Jej nowoczesność z innej epoki jest nadal w pełni aktualna.
Givenchy Gentleman jest silnym i łatwo rozpoznawalnym zapachem, który zrywa z tradycją świeżych i sportowych wód kolońskich.
Kompozycja rozpoczyna od korzennego cynamonu, który sowicie polano miodem i skropiono bergamotką.
W sercu okazuje więcej czułości - łączy różę z jaśminem i wzmacnia je zapachem drewna i paczuli.
Najpiękniejszą fazą projekcji jest baza, która utrzymuje się na skórze naprawdę długie godziny. Tworzy ją rozbujała paczula, akord skórzany, mech dębowy i zwierzęcy cywet.
Givenchy Gentleman to raj dla mężczyzn szukających ponadczasowej klasyki.

7. Narciso Rodriguez for Her Eau de Parfum
Paczula, piżmo i róża dla eleganckich kobiet
Narciso Rodriguez uczynił z piżma swoją wizytówkę. Wykorzystuje je we wszystkich swoich kompozycjach i muszę przyznać, że robi to po mistrzowsku. Woda perfumowana Her Eau de Parfum także krąży wokół tej nuty zapachowej.
Jej kompozycja nie jest skomplikowana. Rozpoczyna się duetem róży i słodkiej brzoskwini. Zmysłowe i delikatne piżmo dodaje im mydlanej czystości. Nuta serca rozświetla się ciepłym światłem ambry.
W bazie do głosu dochodzą nuty drzewne, które czynią kompozycję bardziej miękką i kremową. Paczula zanurza nas w intymnym doznaniu nagiej skóry i sprawia, że do tej pory elegancki zapach nabiera tajemniczej zmysłowości.
Te perfumy są idealne dla wszystkich kobiet, które szukają zapachu na co dzień. For Her Eau de Parfum pasuje na wszystkie okazje - pięknie pachnie w pracy, na spotkaniach z przyjaciółmi i do eleganckiego kostiumu podczas wieczornego wyjścia do teatru.

Woda toaletowa Kouros domu mody Yves Saint-Laurent inspiruje się antyczną Grecją, a dokładnie sztuką tej epoki. Kouros odwzorowuje posąg nagiego młodzieńca, a sam zapach przypomina jego sylwetkę.
Uwalnia bezkompromisową siłę, jest wyrazem waleczności i jak żaden inny przypomina żywy posąg. Jest synonimem ideału i doskonałości.
To potężny i intrygujący zapach, co za tym idzie, podoba się mniejszości.
Otwiera go metaliczny zapach aldehydów, ziołowej szałwii i aromatycznej kolendry. W sercu dołącza do nich przejmujące geranium, goździk i jaśmin. To także czas, kiedy możemy się napawać pięknym zapachem paczuli w miodzie.
O ile większość kompozycji stawia na łagodną bazę, Kouros na tym etapie dopiero się rozkręca. Kompozycja pozostawia w finale wyrazisty zapach skóry, cywetu, piżma i mchu dębowego.
Kouros nie polubi się z większością mężczyzn, ale jak znajdzie już swojego towarzysza, to zostanie z nim na zawsze.

Woda perfumowana Jimmy Choo jest idealnym zapachem dla kobiet, które kochają słodycze w perfumach. Daje nam zapach cudownej paczulowo-owocowej pyszności.
Kompozycja jest głośna i naprawdę lubi zwracać na siebie uwagę. Łącząc miłość do luksusu i odrobinę egzotyki, budzi zachwyt wielu kobiet na całym świecie.
Jimmy Choo Eau de Parfum zaczyna od gruszki i nut zielonych. W sercu swoją obecność brawurowo zaznacza orchidea tygrysia, równoważąc hipnotyzujący zapach z roślinną słodyczą.
Baza jest eksplozją karmelowej słodyczy i głębi indonezyjskiej paczuli. Nie tylko jest zdumiewająco trwała, ale też wyraźnie zapisuje się w pamięci.
Te perfumy mają w sobie wszystko: zmysłowy kwiat, upajającą słodycz, zdradziecką paczulę i niewinne owoce. Dlatego właśnie będą idealne dla wszystkich kobiet, które lubią dodać sobie nieco dramatyzmu.

Woda perfumowana Legend Night to przepyszne perfumy dla mężczyzn. Kompozycja uważnie waży składniki i pozostaje w doskonałej harmonii z całym uniwersum marki.
Czule kreśli obraz mężczyzny stawiającego na elegancję. Z nim, wszystko jest kwestią odwagi i przekonań. Zwraca się do wszystkich tych, którzy idą naprzód wiedzeni determinacją.
Chociaż Legend Night inspiruje się poprzednikami, jest najodważniejszy z nich wszystkich. Początkowo łączy aromatyczny kardamon z ziołową szałwią. Mięta pieprzowa wnosi do kompozycji swoją żywiołowością i rozjaśnia wszystkie nuty.
W sercu opiera się na duecie lawendy i fiołka. Kwiaty podkreślają męską elegancję domu Montblanc. Baza przynosi paczulę, drewno i wanilię.
Legend Night to doskonały towarzysz wieczornych wyjść. Jego aksamitne nuty zapachowe wspaniale układają się na skórze, szalikach i swetrach.
Jestem przekonana, że spodoba się wszystkim nowoczesnym mężczyznom, którzy szukają ciepłych perfum na jesień i zimę.
Paczula w perfumerii
Paczula jest rośliną tropikalną uprawianą w Indonezji, na Filipinach i w Malezji. Ma ona długie łodygi, które mogą wznosić się na wysokość jednego metra.
Jednak na próżno szukać w niej zapachów, bo dopiero w procesach obróbki, jakim poddaje się liście, powstaje wspaniały zapach paczuli.
Po destylacji otrzymana esencja paczuli uwalnia zapach, który jest z jednej strony ziemisty i wilgotny, z drugiej ma ulotną świeżość kamfory. Według niektórych paczula uwalnia rozkoszny zapach korka wina, dla innych pachnie zepsutym jabłkiem.
W przemyśle perfumeryjnym paczula długo była doceniana głównie dzięki właściwościom stabilizującym i łączącym. Jako jedna z ważniejszych nut kompozycji po raz pierwszy pojawiła się w 1917 roku, w perfumach szyprowych Chypre marki Coty.
Dla wielu (szczególnie w Stanach Zjednoczonych) olejek paczuli jest symbolem szalonych lat 70 i epoki 'peace and love'. Olejek eteryczny nakładany bezpośrednio na skórę był domeną hipisów, którzy chcieli zamaskować zapach marihuany.
Na kolejną rolę w perfumach paczula musiała poczekać aż do 1993 roku, kiedy to Thierry Mugler przedstawił światu swojego anioła - Thierry Mugler Angel. Kompozycja tego innowacyjnego i absolutnie kultowego zapachu zawiera 30% czystej esencji paczuli.
Od premiery Angel paczula stale gości w perfumach. Doskonale łączy się z każdą nutą zapachową, tworząc niezapomniane kompozycje kwiatowe, drzewne, balsamiczne, gourmand. Jej słodki zapach najlepiej nosi się jesienią i zimą.
Mocne i ziemiste perfumy o zapachu paczuli są obecnie jednym z najpopularniejszych trendów w perfumerii. Ta nuta jest ceniona ze względu na swoją wyrazistość i wyrafinowanie.
Wielu perfumiarzy uhonorowało ją główną rolą i podkreśliło naturalny charakter. Inni dodali do niej łagodniejsze lub słodsze nuty, co dało paczuli nieograniczone możliwości nowych kreacji.
Bez względu na to, które wybierzesz dla siebie, perfumy z paczulą to zawsze doby wybór.
Bardzo ciekawy artykuł, paczula to moja ulubiona nuta. Mam jednego faworyta z Twojej listy i kilku spoza niej:
Givenchy Gentlemen Vintage – miodowa skórzana paczula, gorąco polecam.
Zegna Javanese Patchouli – prosta i niezwykle wszechstronna cedrowa paczula z nutą fasoli tonki. Ojciec ojciec Tom Ford Patchouli Absolu, również bardzo polecam.
L’Artisan Parfumeur Voleur de Rose – kamień milowy jeśli chodzi o paczulę. Różana, ziemista i urocza. Starszy brat Tom Ford Noir de Noir i Black Velvet.
Davidoff Zino – najlepsza cena dla miłośników drewna i paczuli.
Chanel Coromandel EDP – jeśli jesteś w stanie wydać miliony na flakon perfum, te są warte każdego z nich.
Tom Ford Noir EDP – jestem zaskoczony, że nie ma tych perfum w rankingu, bo są piękne i wyjątkowo paczulowe.