
Perfumy damskie Thierry Mugler Aura to piękny zapach o urzekającym, drzewno-słodkim rozwinięciu. Mimo zachowania pewnego kompromisu nie zanurza się w nudną prostotę. Aura ma duży potencjał i z pewnością zadowoli swoją publiczność.
W mojej opinii to super ciekawe perfumy, które niczym nie ustępują największym klasykom Thierry’ego Muglera.
Thierry Mugler Aura nuty zapachowe
Nuta głowy
bergamotka, liść rabarbaru
Nuta serca
kwiat pomarańczy, nuty zielone, ylang-ylang
Nuta bazy
wanilia, nuty drzewne, drzewo bursztynowe, drzewo sandałowe
Thierry Mugler Aura to wspaniały zapach, który flirtuje z roślinną świeżością i zmysłowością dzikich zwierząt. Zdecydowanie wart przetestowania!
Odgrywa nieprawdopodobnie żywe nuty zapachowe i od samego początku urzeka swoim niezależnym, ale krystalicznym charakterem. Zwyczajowo kompozycja została zamknięta w pięknym flakonie, tym razem to szmaragd w kształcie serca.
Stworzenie zapachu, który wszyscy lubią, jest to stosunkowo łatwe, a perfumiarze doskonale opanowali tajniki tej (nie)twórczej sztuczki. Takie perfumy co roku zalewają rynek - The Scent, Bamboo, Illicit - ale pamięć o nich przemija tak szybko, jak tylko skończy się ich kampania reklamowa lub powielanie flakerów. Ich problem polega na tym, że osoby kupujące flakon raz, zwykle nie kupują go ponownie.
Panaceum na długotrwały sukces to tworzenie zapachów charakterystycznych. Chociaż początkowo nie są doceniane przez wielu, w perspektywie długoterminowej właśnie one będą zapamiętane.
To jest styl Muglera, a Aura stanowi doskonały przykład. Dzisiaj większość kobiet sięga po inne perfumy, ale Aura zdobyła już serca części z Was i po zużyciu pierwszej butelki, z pewnością wymienicie pusty flakon na pełny. A Aura będzie nieśmiertelna jak Angel, Alien, Womanity.
Jak pachnie Thierry Mugler Aura EdP?
Ten zapach jest intrygujący i trudny do zdefiniowania. Nos wierzy, że rozpoznaje pewne zapachy, a w rzeczywistości nie do końca może je odnaleźć. Dlatego trudno umieścić je w jakimkolwiek kontekście.
To tak, jakby ten zapach przesuwał się w kierunku orientu, a jednocześnie chciał pokazać dziewiczy las i chińską aptekę. To uczucie jest uzależniające i dezorientujące.
Początkowo Aura pachnie świeżym, cierpkim rabarbarem. W perfumerii ten składnik nie jest możliwy do użycia w swojej naturalnej formie, jego zapach jest w pełni odtwarzany w laboratorium.
Rabarbar wypuszcza tutaj piękną zieloną nutę - radosną i błyszczącą, chrupiącą i bardzo roślinną.

Potem zapach szybko przechodzi do następnej fazy, bo już po kwadransie pojawia się słona nuta wanilii. Serce Aury bije jej rytmem w duecie z kwiatem pomarańczy.
Ta śródziemnomorska roślina dodaje kompozycji słonecznej jasności i pozostawia dużo przestrzeni. Wprowadza w nastrój niewymuszonej, naturalnej zmysłowości, po czym płynnie rozpływa się w bazy.
Powoli przechodzi w egzotyczną stronę przez pulsujące nuty wanilii i wilgotnego lasu.
Wanilia sprawia, że wszystko jest bardziej miękkie. Natomiast nastrojowy charakter nut drzewnych okazał się bardziej intensywny, niż się tego początkowo spodziewałam.
Jest w tej części coś, co kojarzy mi się z zapachem kamfory, którą naprawdę bardzo lubię. I na marginesie: kolor flakonu w 100% oddaje magię tych perfum.
Thierry Mugler Aura Opinie: Dla kogo została stworzona? Na jaką okazję pasuje? Czy jest trwała?
Aura jest dziełem Daphne Bugey, która doskonale wie jak zamknąć naturę w butelce. Współtworzyła wspaniałą serię Natura Fabularis dla L’Artisan Parfumeur. Jest jedną z najbardziej znanych osobistości branży perfumeryjnej.
Tutaj została postawiona przed wyzwaniem połączenia zwierzęcej zmysłowości i roślinnej surowości. Po tym projekcie spodziewałam się czegoś szokującego, ale Aura pachnie szlachetnie - magiczną wanilią i kwiatem pomarańczy.
Wydaje mi się, że jej charakter jest związany z otwarciem marki na młodszego odbiorcę. O ile nie wyobrażam sobie młodej dziewczyny ubranej w żadne inne pachnidło Muglera, tak ten zapach pasuje do kobiet w każdym wieku.
Kompozycja nie jest krzykliwa, nachalna i nie budzi też takiego kosmicznego erotyzmu, jak chociażby Angel.

Sprawdzi się dobrze zarówno w pracy (o ile będzie aplikowana w rozsądnej ilości), jak i w czasie wolnym od obowiązków. Możesz ją założyć na randkę, do kina, na spotkanie z przyjaciółmi.
Nie jest to jednak dobry zapach na wieczór i na czerwony dywan. Jest zbyt codzienny na wielkie gale. Z pewnością sprawdzi się lepiej jesienią i zimą niż latem.
Wody perfumowane Thierry’ego Muglera cieszą się dużą trwałością. Nie inaczej jest w tym przypadku, Aura utrzymuje się na mojej skórze nawet do 10 godzin.
Projekcja tego zapachu jest oczywiście dość duża - roztacza chmurę, którą wyczujesz w odległości kilku metrów.
Woda perfumowana Thierry Mugler Aura: To odpowiedni zapach dla Ciebie?
Dla osób, które tak jak ja uwielbiają bezkompromisowość perfum Muglera, ten zapach może okazać się dużym zaskoczeniem. I z pewnością nie dlatego, że Aura jest zbyt śmiała, nie. Zapach zmienia ścieżkę, wydaje się ewoluować w kierunku gładszym i ugrzecznionym, co jest nietypowe dla tej marki.
Nuta roślinna, z którą chcemy upaść w gęstą, mroczną głębię, układa się leniwie na migdałowo-waniliowym dywanie. Przez to zwierzęca strona tego zapachu dociera do nas trochę zniekształcona i w pewnym stopniu niedokończona.
Oczywiście to nadal piękny zapach, wykonany z dużą dokładnością. Nie są to jednak kontrowersyjne perfumy. Ja uwielbiam słodkie zapachy zbudowane na nutach wanilii, dlatego z chęcią wykorzystam próbkę i kupię cały flakon.
Jeśli zastanawiasz się, czy woda perfumowana Aura marki Mugler będzie odpowiednim zapachem dla Ciebie, odpowiedź znajdziesz poniżej:
Tak - jeśli lubisz nuty zapachowe wanilii, jeśli szukasz zapachu na co dzień, jeśli lubisz unikatowe kompozycje, jeśli należysz do fanek Muglera, jeśli czerpiesz przyjemność z używania intensywnych perfum, które mogą wypełniać całe pomieszczenie.
Nie - jeśli nie lubisz zwracać na siebie uwagi, jeśli szukasz świeżych perfum na lato.
Dodaj własną recenzję!
Jeśli chcesz się podzielić swoimi wrażeniami po testach perfum Aura Eau de Parfum, dodaj swój komentarz.
Nie zgodzę się że to dobre perfumy na co dzień! One są bardzo intensywne i mogą przyprawić o ból głowy.
Ta kompozycja jest wyjątkowa, jak na Muglera przystało. Kiedy po nie sięgam to czuję że niejako idę pod prąd wśród morza tych słodkich i wszędobylskich ulepków.
Na Aurę muszę mieć dzień, bo chodzi o to żebym to ja nosiła zapach, a nie żeby zapach zdominował mnie. Aura może zdominować, dlatego nie polecam jej fankom bezpiecznych perfum.